|
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Kwartalnik
3/2001 ISSN 1642-0853 |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Międzynarodowy Rok Gór Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła przyszły rok Międzynarodowym Rokiem Gór. Nie jest to specjalne novum, bowiem przed laty był już "Rok Wody" czy "Rok Ziemi", ale tamte miały nieco inne założenia i charakter - skierowane były bardziej na prezentację zagrożeń i skutków ekologicznych. Niezależnie od tego, jaki charakter przyjmą oficjalne działania, wydaje się, że Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, jak nikt inny w kraju, jest predestynowane do odegrania znaczącej roli w organizacji obchodów tego wydarzenia. Oczywiście góry mają szerokie i różnorodne znaczenie przyrodnicze, krajobrazowe, klimatyczne, kulturotwórcze, gospodarcze i rekreacyjne. Dla nas jednak były i pozostaną jednym z podstawowych obszarów działalności turystycznej. Trudno sobie w ogóle wyobrazić turystykę bez gór, przecież nawet kraje nizinne, nie mające własnych gór, są na ogół bardzo czynne na obszarach górskich. Polska nie ma zbyt wiele obszarów górskich, ale turystów górskich nie brakuje, są też widoczni we wszystkich bez mała rejonach górskich Europy i nie tylko.
PTTK powinno, korzystając z okazji, dokonać szerokiej prezentacji swojego dorobku w górach, także zaprezentować opinii publicznej problemy, z którymi boryka się przy prowadzeniu działalności. "Rok Gór" powinien być okazją do wyjścia na szersze forum. Towarzystwo nasze nie jest popularne w społeczeństwie. Oczywiście na ogół każdy (nawet nie członek) potrafi rozszyfrować skrót nazwy i jednoznacznie nas skojarzy ze schroniskami i znakowanymi szlakami, nawet tam, gdzie nie należą one do nas, ale o samej organizacji i jej celach już wie niewiele. Jesteśmy może sami sobie winni, bo zbyt rzadko pokazujemy się w mediach, prasa centralna prawie o nas nie pisze, radio mówi okazjonalnie i to raczej tylko o konkretnych imprezach. Wynika to zapewne z faktu, iż dla mediów (a może i ich odbiorców) jesteśmy zbyt nudni, zbyt powszedni. Gdybyśmy zamiast na wycieczkę chodzili na demonstrację, zamiast zwiedzać i uczyć poznania kraju organizowali protesty przeciwko czemuś - zapewne byłoby o nas głośniej. W końcu o imprezie turystycznej jest głośno tylko wtedy, gdy stanie się jakieś nieszczęście, ktoś ulegnie wypadkowi, a najlepiej zginie. Każdy "festiwal głupoty" typu zjazdu czy spływu na "bele czym" łatwo doczeka się reklamy i relacji. Masowe imprezy biegowe, narciarskie czy rowerowe, stanowiące faktyczne zagrożenie dla środowiska są propagowane i prezentowane jako wzór właściwego sposobu spędzania wolnego czasu. Imprezy kameralne, rodzinne nie są nawet dostrzegane. Wystarczy potem przeglądnąć oferty biur podróży, które idąc za modą wywołaną przez media proponują tylko dwie możliwości: plaże nad ciepłym morzem latem i alpejskie stacje narciarskie w zimie. Ani naszych gór, ani innych form aktywności turystycznej nie znajdziemy. Co gorsza sami też ich nie mamy w naszej skromnej ofercie dla krajowych i zagranicznych turystów, może z wyjątkiem spływów kajakowych. PTTK tkwi od lat w szablonowych rajdach, które już się przejadły. Dopóki nie znajdziemy jakiejś nowej, atrakcyjnej propozycji, nie będziemy się rozwijać, nie przyciągniemy do naszego modelu turystyki nowych adeptów. Dlatego tak ważne jest maksymalne wykorzystanie okazji, jaką stwarza Międzynarodowy Rok Gór. Można oczekiwać, że wzrośnie zainteresowanie opinii publicznej górami, bowiem na pewno będą one szerzej niż dotychczas prezentowane. Musimy dołożyć starań, aby ta prezentacja objęła nasze dokonania i propozycje i to zarówno na szczeblu lokalnym, jak i centralnym. W roku 2002 powinno być pełno bardzo różnych imprez, które zorganizowane zostaną przez nasze wszystkie jednostki pod hasłem Roku Gór. Im bardziej spektakularne będą te imprezy, tym lepiej, tym prędzej przebiją się na zewnątrz, zaistnieją w świadomości społecznej i może przerodzą się w jakieś nowe formy. Komisja Turystyki Górskiej ZG PTTK, po akceptacji przez Zarząd Główny, proponuje zorganizowanie dwóch centralnych imprez masowych, których celem będzie popularyzacja PTTK i turystyki górskiej. Są to: PRZEJĘCIE GŁÓWNEGO SZLAKU GÓRSKIEGO w dniu 25 maja 2002 r.
1. Organizatorami poszczególnych etapów przejścia są oddziały PTTK. SPOTKANIE NA SZCZYTACH w dniu 14 września 2002 r.
1. W dniu 14 września 2002 r. każdy oddział PTTK, w którym działają oddziałowe komisje turystyki górskiej lub kluby górskie, organizuje spotkanie turystów na najwyższym wzniesieniu położonym na terenie swojego działania. Spotkania mogą również zorganizować oddziały nie prowadzące formalnej działalności górskiej. Pierwsza z tych imprez jest przeznaczona głównie dla oddziałów i komisji pracujących bezpośrednio w górach, ale nie wyklucza możliwości współuczestnictwa każdej innej jednostki organizacyjnej czy osób zainteresowanych. Drugą kierujemy do wszystkich oddziałów na terenie kraju. Propozycje i szczegóły organizacyjne zamieszczone są poniżej. Terminy imprez zaproponowane zostały tak, aby nie obejmowały tradycyjnego okresu urlopowego i umożliwiły wzięcie w nich udziału przede wszystkim młodzieży. Proponowana forma powinna przyciągnąć zainteresowanie mediów i przyczynić się do propagowania PTTK na szczeblu lokalnym, ale też i ogólnokrajowym. Oczywiście końcowy sukces będzie w największym stopniu zależeć od tego, na ile nasi działacze zechcą się włączyć w organizację tych imprez, a przede wszystkim co sami zaproponują na swoim terenie. Po doświadczeniach tegorocznych z organizacją Euro Rando można jednak być o to spokojnym. W każdym wypadku kluczem do sukcesu będzie uzyskanie rozgłosu, umiejętne rozreklamowanie Towarzystwa i jego działalności. Pozostaje jeszcze międzynarodowy aspekt, w końcu jest to Międzynarodowy Rok Gór. Tu też PTTK ma czym się poszczycić, należy tylko przypomnieć, że przecież to PTT i jego działacze jeszcze w okresie międzywojennym tworzyli pierwszą konwencję turystyczną z Czechosłowacją, przygotowywali dokumenty konwencji z Rumunią, prowadzili bardzo ożywioną wymianę z organizacjami zagranicznymi, w końcu byli współzałożycielami zapomnianej dziś Asocjacji Słowiańskich Towarzystw Turystycznych, która swoim członkom dawała uprawnienia i rabaty, o których dziś możemy tylko marzyć. Wystarczy tylko sięgnąć do sprawozdań Zarządu Głównego PTT z lat 30. czy ówczesnych tomów "Wierchów". Dlatego za konieczne należy uznać także umiędzynarodowienie naszych obchodów Roku Gór. Normalną tradycją powinno być zapraszanie do udziału w organizowanych u nas imprezach sąsiadów zza każdej granicy. Schronisko PTTK na Ornaku. Fot. Stanisław Janowicz Z satysfakcją można odnotować, że w wielu oddziałach kontakty takie już funkcjonują i nasi działacze znają swoich odpowiedników po drugiej stronie granicy. W tym roku kontakty te dzięki Euro Rando2001 nasiliły się i dały dobre efekty. Trzeba tylko je kontynuować, a o ich przydatności najlepiej wiedzą np. znakarze. Towarzystwo rozwija kontakty zagraniczne z różnymi organizacjami, mają one jednak najczęściej charakter roboczy, branżowy. Jednak z okazji Roku Gór proponuję, aby zorganizować specjalne spotkanie władz PTTK z odpowiednikami z Klubu Turystów Czeskich i Klubu Turystów Słowackich. Takie jednodniowe spotkanie powinno odbyć się w górach, w którymś ze schronisk przy granicy. Byłoby to nawiązanie do spotkanie, które odbyło się na Hali Gąsienicowej, niedługo po otwarciu "Murowańca", a więc ok. 1930 r. Uczestniczyły w nim w pełnym (prawie) składzie Zarządy Główne Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i Klubu Czechosłowackich Turystów. KCT i KST są zainteresowane taką imprezą. Byłby to znaczący akcent obchodów naprawdę Międzynarodowego Roku Gór.
Marek Staffa |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|